POKAŻ MI, JAK KOCHASZ, A POWIEM CI, KIM JESTEŚ (CZ. 2)

POKAŻ MI, JAK KOCHASZ, A POWIEM CI, KIM JESTEŚ (CZ. 2)

XXX Niedziela zwykła

29 października 2023 roku

I CZYTANIE: Wj 22, 20-26. II CZYTANIE: 1 Tes 1, 5c-10. EWANGELIA: Mt 22, 34-40.

Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?" On mu odpowiedział: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy".

Wprowadził zwyczaj zbierania się przy okrągłym stole, by nikogo nie wyróżniać. Za każdym razem kto inny prowadził obrady, każdy mógł się wypowiedzieć, a żadna opinia, choćby wbrew zdaniu wszystkich, nie mogła być zlekceważona. Rozmowa trwała tak długo, aż osiągnięto porozumienie, co nie oznaczało zmiany poglądów kogokolwiek, lecz raczej uznanie, że różnimy się, ale rozumiemy i musimy dojść do konkluzji. Tak postępował, urodzony w Londynie w 1945 roku, o. Timothy Radcliffe w czasach gdy był generałem dominikanów. Ostatnio, poprzez swoje rekolekcje sprawił, że w czasie dobiegającej końca pierwszej sesji rzymskiego synodu o synodalności, ludzie o odmiennych wizjach Kościoła usiedli zgodnie do stołu. Pisał o nim Edward Augustyn w poprzednim „Tygodniku Powszechnym” (nr 43/2023).

Przywołuję tutaj postać o. Radcliffe’a ponieważ jego styl życia i działania koresponduje ze słowami Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. (…) Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (por. Mt 22, 35-40). Każdy z nas sam najlepiej wie, jak wygląda realizacja tych przykazań w jego życiu. Ja wiem, że nie zawsze udaje mi się z sercem na dłoni wyjść do drugiego człowieka, zwłaszcza do tego, który mnie zranił albo nawet skrzywdził. Dobrze wiemy, jak wysoki jest poziom werbalnej agresji między nami, w naszym polskim społeczeństwie. Mamy świadomość naszych podziałów, odmiennych poglądów, zranień powstałych w ostatnich latach na skutek politycznej polaryzacji. Dobrze zatem, że Jezus co jakiś czas przypomina nam o tych dwóch fundamentalnych zasadach życia uczniów Chrystusa. Będziesz miłował… Pokaż mi, jak kochasz, a powiem ci, kim jesteś.

Nierzadko do osiągnięcia zgody pomiędzy nami wystarczyłoby wzajemne siebie słuchanie w rodzinie, w sąsiedztwie, w parafii, w gminie, w Kościele etc. Taka jest też jedna z głównych lekcji synodu: wsłuchać się wzajemnie w siebie. „Uważne wysłuchanie drugiego człowieka wymaga czasu i musi odbić się na wydajności” – pisał o. Radcliffe. A „Kościół to nie firma, w której liczy się wydajność” – przypomina papież Franciszek. Kończąca się pierwsza sesja synodu uczy nas, że nieakceptowane poglądy nie muszą być ideologią. Dyskusja nie musi być okazją do przysłowiowego „skakania sobie do gardeł”. Nieakceptowane poglądy są jedynie odmiennym zdaniem, z którym można się nie zgodzić, ale za którym widać twarz konkretnego, siedzącego obok człowieka. „Różnica jest płodna. Każdy z nas jest owocem wspaniałej różnicy między mężczyzną a kobietą. Jeśli uciekniemy od odmienności, będziemy bezpłodni i bezdzietni w naszych domach i w naszym Kościele. (…) Konflikt między Piotrem i Pawłem był fundamentem powstania Kościoła” – mówił o. Timothy Radcliffe.

„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. (…) Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (por. Mt 22, 35-40). To właśnie miłość do Boga i do człowieka weryfikuje nas jako uczniów Chrystusa. Bo można kochać człowieka i nie kochać Boga, ale nie można kochać Boga, nie kochając człowieka. Na tym polega chrześcijaństwo. Taki jest też obraz doskonałego ucznia: czyni dobro tak, jak się oddycha, bo tak po prostu trzeba. Dobrze wiemy, że nie zawsze tak jest. Cały czas musimy uważać, byśmy nie stali się bohaterami wiersza Marcela Goldmana – ocalałego z Holokaustu, cenionego ekonomisty, pisarza i zadeklarowanego ateisty. W jednym ze swoich utworów (opublikowanym w tomie wierszy „A w nocy przychodzą myśli”, wyd. Kraków 2012), pisząc o gorliwych wyznawcach judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, stawia sprawę krótko i dobitnie: „A u większości / Ich wszystkich / Jest miód na języku, / Ale nienawiść w sercu”. Pokaż mi, jak kochasz, a powiem ci, kim jesteś.

Nasza witryna używa plików cookies. Dowiedz się więcej:Polityka prywatności